Rejestracja FAQ Użytkownicy Szukaj Forum Forum właścicieli FIATA MULTIPLA Strona Główna

Forum Forum właścicieli FIATA MULTIPLA Strona Główna » Dodaj link » ACHTUNG Byłem oglądać i tragedia, złom za wygórowaną cenę
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
ACHTUNG Byłem oglądać i tragedia, złom za wygórowaną cenę
PostWysłany: Pią 2:01, 29 Lip 2016
douen
Bywalec

 
Dołączył: 18 Sty 2015
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: uK-J


Ładny kolor,
przyciemnione szybki,
zadbana w środku,
silniczek z dobrą mocą.

Podłączyłem Autocoma z ciekawości i o dziwo wszystko w porządku, żadnych błędów. Odpalam, ciśnienie paliwa w moment do 300bar. Pali "z półobrotu", jak Czak Noris.
Przepływomierz żywy, parametry się zgadzają.
No i od tego momentu mniej pozytywnie. W sumie to auto z komisu.

JEB przy odpalaniu (trochę jak młotem w podwozie i to tak zdrowo) myślę sobie, urwana poduszka, dwumas w dwóch częściach, cholera wie co... jebło zdrowo, tak za każdym razem podczas odpalania. Maska była (MALOWANA- zacieki aż oczy krwawią) otwarta więc zacząłem nasłuchiwać co w jtd'ku piszczy... jedna rolka tańczy na boki, druga piszczy, trzecia ćwierka, a do tego dudni koło pasowe, pasek dziwnie sfatygowany.

Podobno rozrząd był robiony Wink
silnik nie myty nigdy, ale widać sznyt polskiego mechanika. Dla przykładu śrubki które zamykają filtr powietrza, każda inna Wink

Nie ma wyboru, trochę się boję, ale trzeba się przejechać.
Sprzęgło łapie, nie ślizga się (na niskich biegach).
Auto wesoło gra wszystkimi luźnymi elementami zawieszenia kół i silnika.
Czekam, aż auta na modlińskiej przejadą i rura....
ooo proszę, multipla brzmi niczym moja stara honda z wydechem blackflame (pełną gębą).

Kolejne zaskoczenie,
to hamulce,
dojeżdżam do skrzyżowania jak zwykle odważnie... ale... zaraz,
handlarz mówi, że czerwone, ja przecież hamuje, noga prawie w podłodze a tu nic.
Jebs do dechy, stoimy.

Spod świateł wystartowałem tak żeby sprawdzić przeniesienie napędu, czyli dynamicznie. Czuć ten lag luźnych półosiek i zużytego sprzęgła.
Auto grzmi i jedzie,
biegi wchodzą w miarę dobrze, moment obrotowy dostępny w pełnym zakresie (silnik zdrowy i rześki, ładnie oddaje moc)
O hałas podejrzewam dziurę na plecionce.

Handlarz mówi że nie podoba mu się jak prowadzę auto i że zamieniamy się. Faktycznie jechałem dynamicznie, ale jak inaczej sprawdzić sprawność auta w ciągu 10 min?

Zjeżdżamy na stacje.

Ok, pytam czy możemy pojechać gdzieś gdzie jest nierówna nawierzchnia, handlarz na to że tak, ale on za kółkiem.
Zamieniliśmy się, jedziemy, w oddali widzę zbliżający się spowalniacz, jeden z tych małych i kanciastych. xD Przejeżdżamy i... takiego luźnego zawieszenia jeszcze nie słyszałem.
Tuleja jedna, tuleja druga, guma, sworzeń, wszystko stuk i łup.
Teraz tył, wiadomo belka, znowu każdy element dzwoni, łupie i tłucze.
Mówię, że już jedziemy "na bazę" bo mam dość.

Czas jazdy 10min.

Podsumowanie:
woczraj miałem wyrywaną 8, górna, dziś duszno, słońce, średni humor i spuchnięte pół twarzy.

Mulitpla,
na plus,
silnik suchy, wszystkie czujniki ok (działający EGR, trochę leniwy przepływomierz, ale działa).
Ładne wnętrze, wyprane i przyjemnie pachnące.
Z zewnątrz też całkiem ładnie, kolorek, ciemne szyby, zderzaki pomalowane na czarny mat.

Na minus,
to uderzenie przy odpalaniu, naprawdę mocno,
brak hamulców (jak tak można zapuścić auto?!?),
brak klimy (nieszczelna chłodnica),
sprzęgło bardzo 0/1 (docisk?).

Mnie takie pasuje, bo jeżdżę w miarę dynamicznie, ale komuś kto pierwszy raz się z tym spotka, auto może zgasnąć.

Dziura w wydechu.
Całe zawieszenie do roboty, dosłownie wszystko.
Podwozie to rdza, auto było bite w przód i ktoś poskładał je na używanych częściach. Nie ma tragedii ale chłodnice trzeba wymienić.

Cena za to cacko w komisie to 7250zł. Chcą zarobić handlarze.

Trochę szkoda takiego egzemplarza. Buda w miarę prosta i zdrowy silnik. Niestety cała reszta to złom, ZŁOM.

Auto miało być dla kumpla, chciał jechać w weekend nad morze.
Wyobraźcie sobie jego rozczarowanie Sad

Link do trupa:

[link widoczny dla zalogowanych]

Handlarz nie ma papierów potwierdzających jakiekolwiek naprawy (nie dziwie się) To auto ktoś dojechał i oddał do komisu.

Policzyłem to wszystko na szybko, w głowie.
Tak żeby doprowadzić to auto do stanu względnie bezpiecznego trzeba na dzień dobry zrobić calutki układ hamulcowy,
zawieszenie silnika, (to uderzenie podczas uruchamiania),
sprzęgło i zamach (co do dwumasy to nie jestem w 100% pewny)
całe zawieszenie przód tj. wahacze, mocowania staba, nie wiem jak układ kierowniczy, ale przy przyspieszaniu nie ściągał.
Nieszczęsna belka z tyłu, amortyzatory, klimatyzację.

aaaa no właśnie, jeszcze tylko:

pasek, rolki, napinacz, koło pasowe i żeby wszystko było nowe to jeszcze sprzęgiełko alternatora.

Jeśli ktoś z was to kupi to współczuje takiego ładnego złoma Wink

Pozdrawiam,

PS. dzięki tej przygodzie odzyskałem szacunek do mojej leciwej, ale sprawnej multipli.

Ogólnie pomagam znajomym podczas kupowania ich wymarzonego auta.
Mam sprzęt do diagnostyki, miernik lakieru i trochę doświadczenia.
Wiem gdzie patrzeć Wink

Także jakby ktoś potrzebował pomocy podczas oględzin auta w okolicach piaseczna, to śmiało.

Pozdrawiam raz kolejny.


Post został pochwalony 1 raz
Zobacz profil autora
ACHTUNG Byłem oglądać i tragedia, złom za wygórowaną cenę
  Forum Forum właścicieli FIATA MULTIPLA Strona Główna » Dodaj link
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © phpBB Group
Theme designed for Trushkin.net | Themes Database.
Regulamin